GALOPEM PRZEZ HISTORIĘ

Lech M. Jakób (listopad 2000)

Działalność wystawiennicza rozpoczęła się w Kołobrzegu w 1958 roku, gdy to na stałe dwa lata wcześniej osiedli w mieście artyści - Adela i Jerzy Ściesińscy. Właśnie ich prace, wespół z obrazami Kazimierza Cebuli, utworzyły pierwszą plastyczną wystawę - w budynku dzisiejszej restauracji “Fregata”. Do roku 1964 wystawy organizowano rzadko i nie zawsze w miejscach do tego przystosowanych. Sytuacja zmieniła się po uruchomieniu kina “Kalmar”. Dopiero wtedy Adela Ściesińska, na on czas instruktor Powiatowego Domu Kultury, mogła rozwinąć możliwości Małej Galerii w holu sali widowiskowo-teatralnej. Ten korzystny dla mieszkańców Kołobrzegu układ (skrzyżowanie wielorakich funkcji kulturowych budynku) przyniósł dobre efekty. W latach 1965 - 1990 odbyło się 370 wystaw plastycznych, przedstawiających dzieła nie rzadko najwybitniejszych artystów polskich. Swe prace wtedy między innymi prezentowali: Józef Gielniak, Andrzej Gieraga, Jerzy Krawczyk, Konstanty Mackiewicz, Stefan Suberlak, Tadeusz Kulisiewicz, Mieczysław Wejman, Kazimierz Ostrowski, Tadeusz Dominik, Jerzy Nowosielski, Erna Rosenstein oraz Jonasz Stern. Tu także swoje tkaniny wystawiała Zofia Brodkiewicz - Spławińska, której międzynarodowa droga twórcza swój początek miała właśnie w kołobrzeskiej galerii. Jednak w Małej Galerii prezentowano nie tylko twórczość współczesną. Pozyskiwano też wystawy ze zbiorów muzealnych, gdzie przedstawiane były dzieła artystów polskich z XVII -XIX w. oraz czasu międzywojnia - czego przykładem po raz pierwszy w kraju wystawione pastele Stanisława Ignacego Witkiewicza z prywatnych zbiorów Eugenii Kuźnickiej. Obok wystaw indywidualnych galeria przygotowywała również ekspozycje zbiorowe artystów kołobrzeskich, koszalińskich, pomorskich; nie brakowało także pokazów tematycznych (np. marynistyka), przeglądów plenerowych - w tym kilka edycji Międzynarodowego Pleneru Artystów i Teoretyków Sztuki OSIEKI.

Kołobrzeżanie podziwiali także sprowadzane wystawy zagraniczne - poprzestać na współczesnej grafice szwedzkiej, chińskiej, hiszpańskiej, czeskiej, duńskiej, ukraińskiej czy malarstwie węgierskim, niemieckim. Wspomnę przykładowo kilka wydarzeń, które na długo zapadły w pamięci odwiedzających Małą Galerię: wystawę malarstwa surrealistów szwedzkich GRUPY HALMSTAD ostatnich 5-ciu twórców, których mistrzem był Andre Breton, twórca manifestu surrealistycznego), prezentację grafik Getulio Alvianiego z Włoch, obrazy Aili i Tomasa Vintów z Estonii, Wolframa Schuberta z Niemiec oraz malarstwo Stanisława Frenkela z Anglii. Lecz nie były to wszystkie obowiązki Małej Galerii. Z racji umocowania przy PDK, późniejszej placówce Kołobrzeskiego Ośrodka Kultury, Mała Galeria prezentowała również twórczość amatorską. Zaś niektóre wystawy, o ile istniała taka możliwość, odwiedzały inne okoliczne ośrodki związane z kulturą - poza Kołobrzegiem. Pewnym niedostatkiem usytuowania galerii (hol sali widowiskowej, część kawiarniana) była niemożliwość prezentacji dzieł rzeźbiarskich lub innych przedmiotów artystycznych powstałych z materiałów podatnych na uszkodzenia. Za to można było liczyć na wielu odwiedzających, gdyż bezpośrednia bliskość sali kinowej oraz kawiarni upraszczało organizację imprez o charakterze edukacyjno-popularyzatorskim - odczytów, spotkań autorskich, a także projekcji filmów promujących twórczość plastyczną. Wymienione działania, jak i cykliczne imprezy pt. “Pokaz jednego obrazu”, były uzupełnieniem następujących po sobie wystaw. W tych latach główny ciężar pracy wystawienniczej spoczywał na Adeli Ściesińskiej, którą wspomagał Jej Mąż, Jerzy. Role odwróciły się nieco z chwilą utworzenia Galerii Sztuki Współczesnej.

Powstanie profesjonalnej Galerii Sztuki Współczesnej w Kołobrzegu, o co wiele lat zabiegał późniejszy dyrektor GSW Jerzy Ściesiński, otworzyło nowy etap działalności wystawienniczej miasta. Silne wsparcie okazał prezes 3 Kołobrzeskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Jacek Klimżyński. Ostatecznie dużą Galerię powołano 1 lutego 1988 roku Uchwałą Miejskiej Rady Narodowej. Na siedzibę przeznaczono parter prawego skrzydła ratusza - neogotyckiej budowli w centrum miasta; umiejscowienie chyba najlepsze z możliwych. Fakt ten zaowocował korzystnymi dla wystawiennictwa dzieł sztuki zdarzeniami. Nareszcie można było też prezentować prace nie tylko malarskie i graficzne. Od lipca 1988 do listopada 2000 roku dokonano w nowej galerii 130 ekspozycji dzieł znamienitych polskich i zagranicznych twórców. W sumie, gdy mowa o latach od powojnia do dziś, odbyło się 500 różnorakich wystaw dzieł sztuki plastycznej. Do tej imponującej liczby ekspozycji należy jednak dodać jeszcze mnogość mniejszych pokazów twórczości w pobliskich miastach, a także placówkach wiejskich. Pamiętać też trzeba o licznych wystawach promujących artystów kołobrzeskich w głębi kraju i za granicą. Od 1988 roku w Galerii Sztuki Współczesnej demonstrowano między innymi dzieła takich mistrzów, jak: Władysław HASIOR, Zdzisław BEKSIŃSKI, Maria ANTO, Zygmunt KOTLARCZYK, Kazimierz ŚRAMKIEWICZ, Bronisław CHROMY, Tadeusz BRZOZOWSKI, Gustaw ZEMŁA, Jerzy DUDA-GRACZ, Edward HARTWIG, Stanisław KULON, Antoni RZĄSA, Józef SZAJNA, Maria WĄSOWSKA, Jolanta OWIDZKA, Stanisław BAJ, Antoni FAŁAT, Zbysław Marek MACIEJEWSKI, Franciszek STAROWIEYSKI, Wojciech SADLEY.

Wspomnieć też warto znaczące wystawy organizowane we współpracy z Muzeum Narodowym w Szczecinie: Morze i pobrzeże w polskim malarstwie współczesnym, Z historii i kultury Afryki, Polskie malarstwo współczesne 1945-1988, Planeta Ziemia - malarstwo współczesne, Stary i Nowy Testament w grafice mistrzów dawnych, Wieś w sztuce polskiej XIX-XX w. Sporadycznie GSW współpracuje także z muzeami Bydgoszczy, Słupska, Poznania, Gdańska oraz Krakowa. Także bez porozumienia z wieloma Biurami Wystaw Artystycznych w kraju nie byłoby możliwe przedstawienie kołobrzeżanom takich wystaw, jak Ogólnopolskie Biennale Pasteli, czy kolejne edycje Biennale Sztuki Sakralnej SACRUM (współpraca z BWA Gorzów Wlkp.). Kończąc krótki galop przez historię kołobrzeskiego wystawiennictwa sztuk plastycznych w Kołobrzegu nie potrafię oprzeć się pewnym refleksjom. Otóż cała ta - jakże rozległa i znacząca dla rozwoju lokalnej kultury - działalność wystawiennicza opierała się i nadal opiera na dwóch filarach: Adeli i Jerzym. Oboje okazali się dobrymi duchami miasta, oddając twórczej służbie najlepsze lata swego życia, serce, energię i zdrowie. Ich zasług nie sposób przecenić. Dziś, obok Galerii Sztuki Współczesnej, powstają w Kołobrzegu mniejsze placówki wystawiennicze - to piękne i krzepiące. Być może staną się one dopełnieniem dorobku wystawienniczego Galerii prowadzonej od blisko półwiecza przez małżeństwo artystów plastyków - Adelę i Jerzego Ściesińskich. I refleksja druga. Żywot Galerii - początkowo Małej, potem Dużej - niejednokrotnie bywał zagrożony.

Chwiały się finanse, szarpały kulturą zawirowania polityczne. Nie roztrząsając przeszłości chcę (w imieniu twórców) żywić nadzieję, że wreszcie rozpowszechni się przeświadczenie o tym, iż wszelka sztuka stoi ponad podziałami, a zmieniające się władze lokalne - co niczym niezwykłym w demokracji nie jest - zechcą podtrzymać tradycję Galerii. Wszak nie ma kultury bez tradycji, a tradycji bez twórczej pracy konkretnych ludzi. Dlatego z optymizmem myślę o przyszłości Galerii Sztuki Współczesnej, życząc jej założycielom sił oraz wspaniałych pomysłów na kolejne wystawy.